niedziela, 2 lutego 2014

GOŚCINIEC POLSKIE JADŁO



Jadąc z Bielska w stronę Katowic na wysokości Czechowic-Dziedzic pojawia się po naszej lewej stronie budynek z młyńskim kołem i tandetnym banerem. Normalnie nigdy bym się w tym miejscu nie zatrzymał, ale znajomy poprosił mnie żeby mu kupić bigos na wynos więc postanowiłem przy okazji coś zjeść.


Po wejściu do środka jesteśmy w przedsionku, w którym w pierwszym momencie ciężko się zdecydować, które z drzwi prowadzą do restauracji, ale ufając intuicji otworzyłem największe i się udało. Wracając jeszcze tylko do przedsionka to jest on urządzony jak korytarz w strażnicy OSP, a stojący w nim potykacz z zalaminowaną kartką z napisem "polub nas na facebooku" pięknie kontrastuje z regałem stylizowanym na zabytkowy.


Po wejściu do środka wcale nie jest lepiej, lokal wygląda jak świetlica szkolna z epoki Gierka przerobiona na restaurację mającą przypominać góralską chatę. 

Część elementów wystroju jest rzeczywiście ładna i ciekawa, ale odnosi się wrażenie, że lokal urządzał ktoś kto może i wizję miał, ale brakowało mu fachowego warsztatu i wiedzy na temat dekoracji wnętrz. Może jednak czasami lepiej zapłacić specjaliście i polegać na jego doświadczeniu. 

Na pochwałę zasługuje jednak kącik dla dzieci, dzięki któremu każdy rodzic może liczyć na odrobinę odpoczynku od swoich pociech.


Wracając do naszej wizyty, wybraliśmy sobie stolik (nie wiem dlaczego akurat ten co się kołysał) i poczekaliśmy na kelnerkę, która przyniosła nam kartę. Menu było oprawione w drewnianą obudowę mającą przypominać deskę kuchenną, może i ma to swój urok, ale jest bardzo niepraktyczne.



Najważniejsze jednak jest jedzenie, a to akurat się im chyba udaje. Ja zamówiłem sobie zupę grzybową i antrykot wołowy z frytkami, a koleżanka wybrała tatara i flaczki. Kiedy na podano do stołu i zaczęliśmy jeść to zapomnieliśmy o wszystkich niedoskonałościach wystroju wnętrza lokalu. Dodatkowo jeszcze wcale nam się miny smutne nie zrobiły kiedy trzeba było zapłacić bo ceny były bardzo przystępne.


No i oczywiście na koniec ocena liczbowa:

wnętrze: 4/10
obsługa: 7/10 
jedzenie: 9/10
stosunek jedzenia do ceny: 10/10

Całkowita ocena: 7,5/10

Pewnie nie będę zaglądał tam często, ale polecić mogę.

1 komentarz:

  1. Jak zwykle ciekawie napisane, ale myślę, że całkowita ocena powinna być średnią ważoną, a nie tak ja jest obecnie- arytmetyczną. Jedzenie i stosunek (do ceny oczywiście) są ważniejsze niż obsługa i wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń