środa, 11 grudnia 2013
KAWA W SFERZE
Jak już się w tej Sferze znalazłem to po śniadaniu trzeba było odbębnić codzienną kawę z lekkim dodatkiem plotek w dżentelmeńskim towarzystwie. Wrodzone lenistwo nie pozwoliło mi jednak na kolejny spacer po mieście w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do tego rytułału więc zdałem się na gust znajomego, który deklarował się, że zna dobre miejsce w obrębie tego modnego szoping senter.
Miejsce wcale nie było blisko bo po zjechaniu na paerter trzeba było jeszcze przejść do budynku numer 1 i iść prawie na sam jego koniec gdzie vis-à-vis salonu meblowego Kler znajduje się kawiarenka Karmello specjalizująca się w ręcznie robionych czekoladkach.
Tym razem czekoladek nie próbowałem mimo iż lubię bardzo, ale przyznam, że wyglądały apetycznie. Ja natomiast skupiłem się na małej czarnej oraz na obowiązkowej wymianie informacji na temat towarzyskich ciekawostek z ostatniego weekendu ze znajomym, który wie prawie wszystko.
Kawa była bardzo dobra, ale co najbardziej zaskoczyło mnie pozytywnie to jej cena 3,50zł. Bardziej wymyślne kawy były nieco droższe, ale też znacznie tańsze niż w innych lokalach o tym standardzie i chyba nie byliśmy jedynymi, którzy to docenili bo w kawiarni wszystkie stoliki były zajęte.
Nie bywam w Sferze częściej niż 2-3 razy w roku i raczej jak już muszę to szybko załatwiam co trzeba i znikam, ale dla miłośników bywania w handlowych centrach mogę śmiało polecić kawę właśnie w tym miejscu w przerwie między zakupami, a kinem.
Moja ocena liczbowa wygląda tak:
wnętrze: 7/10 (no bo jednak w centrum handlowym)
obsługa: 9/10 (bez zarzutu)
jedzenie: 10/10 (w tym wypadku kawa nie jedzenie)
stosunek jedzenia do ceny: 10/10 (stanowczo rązsądnie)
Ocena całkowita: 9/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz